Westchnięty przez tłumy
"nie będą zoń ludzie
bo [...]
onemu bzdury w głowie
onemu rymy w głowie"
onemu nic pomoże.
Przez tłumy parsknięty
"ten uliczny tragik
ten
któremu szydło z worka
wyszło z rozumem siero
ta jedyna pajacyna"
mrugnięty oczyma
"czasu szkoda tracić
na
westchnięte chucheradło
parsknięty pomyleniec
czasu on nam odbiera"
A ja tylko
chwilę chcę
tylko zgubić
siebie
wszystkich
w wierszu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz